Najwyższy
czas podsumować naszą pierwszą akcję - WPŁYW UŚMIECHU NA TO,
JAK POSTRZEGAJĄ NAS INNI! Chciałyśmy udowodnić, że uśmiech
sprawia, że postrzegamy innych jako atrakcyjniejszych i milszych. W
jaki sposób i czy udało nam się potwierdzić tę hipotezę?
Dowiecie się dzięki poniższej relacji J
PRZYGOTOWANIA
Każda
z nas przygotowała po dwa własne zdjęcia – jedno, na którym się
uśmiecha i drugie, bez uśmiechu. W zamierzeniu miały być to
zdjęcia czarno-białe, bez rozpraszającego tła, tak, żeby osoba,
która je ogląda, koncentrowała się na twarzy i żeby
zminimalizować efekt preferencji określonych typów urody. Jednak
poza tym warunkiem pozwoliłyśmy sobie na dużo swobody, żeby
sprawdzić, czy uda nam się nam zaobserwować oczekiwany efekt w
odniesieniu do zdjęć całych sylwetek, samych twarzy, w
różnych pozach i stylizacjach. Następnie losowo podzieliłyśmy
zdjęcia w pary, w taki sposób, żeby składały się ze zdjęć
dwóch różnych osób – te komplety są zamieszczone poniżej.
Przygotowałyśmy
również zestaw pytań, na które miały odpowiadać osoby po
zaprezentowaniu jednego kompletu zdjęć – prosiłyśmy o oceny na
skali od 1
do 7:
do 7:
1) Proszę
ocenić, czy uważa Pan/i tę osobę za atrakcyjną?
2) Na
ile uważa Pan/i tę osobę za kogoś o przyjaznym
usposobieniu, sympatyczną?
3) Czy
sądzi Pan/i, że ta osoba odnosi duże sukcesy?
4) Gdyby
znał/-a Pan/i tę osobę, kim chciałby/-aby Pan/i dla niej
być: przyjacielem czy współpracownikiem?
ZAŁOŻENIA
Wstępnie
założyłyśmy, że uśmiech sprawi, iż osoby na zdjęciach będą
oceniane jako atrakcyjniejsze i sympatyczniejsze, natomiast jeśli
chodzi o pytanie związane z sukcesami, liczyłyśmy na pojawienie
się efektu aureoli*, który polega na tym, że mając pozytywne bądź
negatywne wrażanie odnośnie danej osoby, pod każdym aspektem
będzie ją oceniał zgodnie z tym wrażaniem (np. osoba na zdjęciu
oceniona jako atrakcyjna, w pozostałych warunkach również otrzyma
wysokie noty) bądź efektu insynuacji**, który odnosi się do dwóch
aspektów spostrzegania społecznego: ciepła i kompetencji, gdzie
jeśli daną osobę ocenimy nisko w jednym z nich, kompensujemy jej
to wysoką oceną w drugim (np. jeśli ocenimy osobę jako
niesympatyczną, zawyżymy jej szansę na odnoszenie sukcesów).
Sądziłyśmy również, że ostatnie pytanie wyboru jest mniej
oczywistym odzwierciedleniem pytania o to, czy dana osoba jest ciepła
czy kompetentna (a u nas sympatyczna czy odnosząca sukcesy).
PROCEDURA
Zaczęłyśmy
od przeprowadzenia badania pilotażowego, by sprawdzić, czy nasze
założenia są zasadne, a materiały i pytania nadają się do
wykorzystania. Otrzymałyśmy zadawalające rezultaty, więc
rozpoczęłyśmy właściwą część akcji. Mimo trudnych warunków
pogodowych udało się nam porozmawiać z 64 osobami obu płci (34
kobiety i 30 mężczyzn), w różnym wieku, których prosiłyśmy o
udział w badaniu społecznym w różnych miejscach Krakowa: na
ulicach, bulwarach wiślanych, dworcu i w okolicach uczelni.
Badanie przeprowadzałyśmy przez 3 dni, łącznie w wymiarze około
8 godzin.
Każda
osoba, z którą rozmawiałyśmy, oceniała jeden komplet zdjęć
(oczywiście prezentowany przez inną dziewczynę, niż te na
zdjęciach) oraz otrzymywała ulotkę naszego projektu i zaproszenie
do zapoznania się z wynikami. Jeszcze raz serdecznie
dziękujemy wszystkim przemiłym osobom, które wzięły udział w
naszym eksperymencie J
PIERWSZE
SPOSTRZEŻENIA
Przed
analizą wyników miałyśmy kilka spostrzeżeń, którymi chciałabym
się z Wami podzielić J Choć
nie kontrolowałyśmy dokładnie liczby osób, które odmówiły nam
pomocy, zauważyłyśmy, że większość zaczepionych chętnie, a
czasem nawet radośnie (pamiętajcie o mrozie, to było naprawdę
miłe) godziło się na udział w badaniu, podejmowały z nami
rozmowę.
Jeśli
natomiast chodzi o odpowiedzi, odniosłyśmy wrażenie, że kobiety
surowiej od mężczyzn oceniały zdjęcia, jeśli chodzi o
atrakcyjność przedstawionych na nich osób, natomiast przyznawały
wyższe noty w pytaniu o sukcesy.
Chciałabym
również przytoczyć opinię, którą usłyszałyśmy od pewnego
młodego mężczyzny, mianowicie, że dziewczyna na jednym zdjęciu
jest zbyt ładna, żeby się z nią zaprzyjaźnić, dlatego wolałby,
żeby była jego współpracowniczką – cóż, takiego toku
rozumowania nie przewidziałyśmy. Choć trzeba przyznać, że jest
bardzo interesujący (i może jednak pytanie mężczyzn, czy
chcieliby się zaprzyjaźnić z ładną, młodą dziewczyną nie jest
tak trafne, jak się nam wydawało).
Choć
zdecydowałyśmy się nie kontrolować zależności ocen od wieku
osoby, która ich dokonuje, odniosłyśmy również wrażanie, że
osoby młodsze chętniej dokonują ocen skrajnych oraz są bardziej
podatne na wpływ uśmiechu, którym manipulowałyśmy.
Co
ciekawe, wiele osób oglądając zdjęcia zwracało uwagę, że np.
gdyby dana osoba się uśmiechała, wyglądałaby na milszą. Takie
komentarze bardzo nas cieszyły, gdyż właśnie taki efekt
chciałyśmy osiągnąć.
Dobrze,
mamy już komplet danych, czas na konkretne obliczenia!
Postanowiłyśmy nie zagłębiać się zbyt mocno w korelacje między
kategoriami, a jedynie spróbować uśrednić otrzymane informacje i
sprawdzić, czy występują jakieś różnice międzypłciowe.
Miałyśmy 12 zdjęć (w sześciu kompletach), dla każdego z nich
zamierzałyśmy zdobyć przynajmniej po 10 ocen, co udało nam się
osiągnąć.
WYNIKI
Pytanie
o atrakcyjność
Oceny
były dokonywane na skali od 1 do 7. Jeśli chodzi o atrakcyjność
dla zdjęć z uśmiechami, średnia ocena wyniosła 5,2 (wszystkie
wyniki zostały zaokrąglone do jednego miejsca po przecinku),
natomiast dla nieuśmiechniętych 4,7. Sądzę, iż różnica
rzeczywista jest nawet wyższa, a otrzymana przez nas na poziomie 0,5
punktu jest skutkiem uśrednienia i pewnych preferencji urody – w
przypadku wielu zdjęć znajdował się jeden, dwa silnie odstające
wyniki, które znacznie zmieniały średnią. Jeśli chodzi o
indywidualną analizę zdjęć, różnice między ich średnimi
ocenami były bardzo niewielkie. Natomiast uzyskałyśmy ciekawe
(choć również niewielkie) różnice międzypłciowe: faktycznie
kobiety oceniały atrakcyjność niżej od mężczyzn, jednak
wyłącznie w warunku dotyczącym zdjęć z uśmiechami, w przypadku
drugiej części zdjęć zachodziła odwrotna zależność. Jeśli
chodzi o mężczyzn, również sam efekt wpływu uśmiechu jest
zdecydowanie wyższy, bo na poziomie 0,8 punktu.
Pytanie
o sympatyczność
Zdjęcia
‘uśmiechnięte’ średnio zostały ocenione na 5,6 punktu,
natomiast ‘nieuśmiechnięte’ na 4,1. Jeśli chodzi o różnice
międzypłciowe, niemal nie wystąpiły, natomiast pojawiły się
znaczne różnice między poszczególnymi parami zdjęć – w
przypadku jednej z dziewczyn uśmiechniętej, a nieuśmiechniętej
różnica w ocenach wynosiła 2,9 punktu (przypominamy, na skali
siedmiopunktowej)!
Pytanie
o sukcesy
W
odpowiedziach na to pytanie osoby na zdjęciach z uśmiechami zostały
średnio ocenione na 5 punktów, a bez uśmiechu na 4,8 punktu. Choć
nie jest to duża różnica, zgadza się z naszymi założeniami,
ponieważ analizując wyniki pochodzące od poszczególnych osób, w
większości z nich można w nich wyraźnie zaobserwować
występowanie jednego z dwóch wyżej opisanych efektów: aureoli
bądź inkluzji. W związku z nimi, wśród odpowiedzi pojawiało się
wiele skrajnych ocen, które nie występowały tak często w
odniesieniu do pozostałych pytań. Jeśli chodzi o różnice
międzypłciowe, kobiety dokonywały wyższych ocen, a wpływ
uśmiechu był niewielki (5,1 z uśmiechem, 5 bez uśmiechu).
Pytanie
wyboru: przyjaciel czy współpracownik?
W
warunku dotyczącym ‘uśmiechniętych’ zdjęć, 66% osób
deklarowało, iż wolałyby się zaprzyjaźnić z dziewczyną na
zdjęciu, w przypadku zdjęć ‘nieuśmiechniętych’ poniżej
połowy (47%) osób wybierało tę odpowiedź. W obu warunkach
mężczyźni nieco chętniej deklarowali chęć zaprzyjaźnienia się
(szokujące, czyż nie?), choć nie były to duże różnice. Jednak
okazało się, że to pytanie rządzi się własnymi prawami i nie
jest tak prostym przełożeniem ciepła-kompetencji, jak
zakładałyśmy. Prawdopodobnie wynika to z tego, że nie jest
wystarczająco precyzyjne i przed udzieleniem odpowiedzi, zapytane
osoby mogły stosować różnorodne sposoby rozumowania.
WNIOSKI
Choć
nie wszystkie z naszym założeń znalazły odzwierciedlenie w
wynikach, udało nam się pokazać efekt, który chciałyśmy uzyskać
– osoby uśmiechnięte są spostrzegane przez innych jako
atrakcyjniejsze, sympatyczniejsze i ludzie są bardziej skłonni, by
się z nimi zaprzyjaźnić. Więc nie zastanawiaj się dłużej,
tylko uśmiechnij się do nas!
BARDZO
WAŻNA UWAGA
Proszę,
nie utożsamiajcie tego, co robiłyśmy, z badaniami
psychologicznymi. Nasza akcja jest pewnym eksperymentem społecznym,
przeprowadzonym na niewielkiej liczbie osób, zupełnie pozbawionym
kontroli czynników, które mogą modyfikować wyniki, jak choćby
nastrój, preferencje, otoczenie czy nawet kolejność zdjęć i
pytań. Materiały zostały przygotowane przez nas i mamy świadomość,
że są tendencyjne. Nie wiemy, jakie otrzymałybyśmy wyniki w
przypadku zdjęć mężczyzn, ponadto nie wiemy, jak duży był wpływ
stereotypu kobiecości na oceny, które zebrałyśmy. Naszym celem
było wyłącznie uświadomienie, jak tak drobny gest jak uśmiech,
jest w stanie wpłynąć na sposób, w jaki oceniają nas inni .
PODSUMOWANIE
Przeprowadzając
opisany eksperyment, świetnie się bawiłyśmy, udało nam się
porozmawiać z wieloma wspaniałymi osobami i dużo nauczyć.
Niezmiernie się cieszymy, że udało nam się uzyskać zamierzony
efekt i mamy nadzieję, że skłoni Was do pewnych przemyśleń.
Uśmiech nic nie kosztuje, nie wymaga wysiłku, a może tak wiele
zmienić! Sprawi, że ten przystojny blondyn, którego mijasz na
klatce uzna Cię za atrakcyjniejszą, a koleżanki w nowej pracy
pomyślą, że jesteś sympatyczna i zechcą Cię lepiej poznać.
Prawda, że warto? Chciałabym na koniec zadać Wam bardzo ważne
pytanie – a kiedy Ty ostatnio się uśmiechnąłeś?
*więcej
o tym efekcie w kolejnym artykule na blogu, już we wtorek,
zapraszamy!
**Kervyn,
N., Bergsieker, H. B., & Fiske, S.T. (2011). The innuendo effect:
Hearing the positive but inferring the negative. Journal of
Experimental Social Psychology, 48(1), 77– 85.



Smile!!!
OdpowiedzUsuń